Dlaczego nie mogę zrezygnować ze słodyczy?

Uzależnienie od słodyczy to nałóg, który z psychologicznego punktu widzenia niczym nie różni się od uzależnienia od papierosów czy alkoholu.

Dlaczego jemy słodycze?

Zawarty w słodyczach cukier powoduje, że w organizmie wydzielają się endorfiny i serotonina, które wykazują działanie relaksujące i sprawiają, że czujemy się odprężeni i zrelaksowani. Nic zatem dziwnego, że tak chętnie sięgamy po batony i cukierki – czy towarzyszące temu poczucie błogości nie jest warte każdej ceny? Kojarząc słodycze z czymś dobrym i wpływającym na polepszenie nastroju, powoli uzależniamy się od cukru i nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez dostarczenia organizmowi energetycznej bomby. Po pewnym czasie przyjmowana dzienna dawka zaczyna wzrastać. Organizm przyzwyczaja się do cukru i potrzebuje go coraz więcej. Na podobnej zasadzie działa proces uzależniania się od kokainy – oczywiście nie jest on tak silny i nie wywołuje tożsamych skutków, niemniej psychologiczne aspekty nałogu pozostają tożsame.

Czy jestem uzależniony od słodyczy?

Jeżeli podejrzewasz u siebie uzależnienie od słodyczy, odpowiedz szczerze na kilka pytań:

  1. Jest popołudnie i czujesz się zmęczony i zniechęcony do działania. Po co sięgnąłbyś w pierwszej kolejności, aby poczuć przypływ energii?
  2. Co jest twoją największą słabością – czy chętniej wybrałbyś przekąski słone czy słodkie?
  3. Jakie są twoje zasoby sił w ciągu dnia?
  4. Jak traktujesz jedzenie? Czy konsumpcja wiąże się z przyjemnością, czy jest to raczej środek umożliwiający normalne funkcjonowanie w ciągu dnia?
  5. Co jadasz na śniadanie?
  6. Nie zdążyłeś zjeść śniadania. Co kupisz w drodze do pracy, aby szybko się posilić?
  7. O jakiej porze dnia najbardziej lubisz jeść słodycze?
  8. Czy pozwalasz sobie na jedzenie słodyczy między posiłkami?

Osoba, która ma zbyt silne upodobanie do słodyczy, mogłaby powiedzieć, że czuje się zmęczona w ciągu dnia (pyt.3) i właśnie przez to sięga po słodycze (pyt.8). W drodze do pracy, zamiast zdrowej kanapki albo sałatki, kupiłaby słodką bułkę lub rogalika wypełnionego czekoladą, zaś w normalnych okolicznościach zjadła na śniadanie przetworzone musli, płatki czy jogurt owocowy. Słodycze smakują dobrze o każdej porze dnia, niemniej najfajniej spożywać je w godzinach nocnych.

I tu zaczyna się problem. Większość produktów dostępnych w sklepach posiada w składzie cukier i substancje konserwujące, przez które uzależniamy się od białego proszku. Nawet jogurty owocowe stanowią cukrową bombę, nie mówiąc już o musli i innych płatkach. Cukier przyjmujemy niemal codziennie w nieoczywistych postaciach, a przez dodatkowe faszerowanie się słodkimi wyrobami jedynie stymulujemy uzależnienie i wpędzamy się w poważniejszy nałóg.

Jak się leczyć z uzależnienia od słodyczy?

Pierwszy krok to pozbycie się wszystkich produktów, które zawierają cukier. Możemy je oddać albo wyrzucić – odstawienie na wysoką półkę nic nie da, bo przy silniejszej potrzebie i tak po nie sięgniemy. Kolejnym etapem jest zmiana nawyków żywieniowych i przyzwyczajenie się do regularnego spożywania posiłków. Dzięki jedzeniu produktów o niskim indeksie glikemicznym, glukoza będzie uwalniana do organizmu etapowa, przez co uczucie sytości utrzyma się przez dłuższy czas.

Rezygnacja ze słodyczy nie oznacza odstawienie absolutnie wszystkiego, co jest słodkie. Zamiast przetworzonych produktów możemy przecież zjadać owoce, które w naturalny sposób zaspokoją chęć na słodycze. Po co pić słodki bezwartościowy napój, skoro w zaciszu własnego domu możemy wycisnąć sok z pomarańczy i jabłek? Stosując się do zasad zdrowego żywienia, już po kilku dniach zaobserwujemy, że ochota na cukier nie jest mniejsza, a chęć do życia wzrasta. Dzięki porzuceniu nałogu zmienimy całe życie i nie będziemy już zmagać się z problemem ospałości w ciągu dnia.