Nasz naturalny strażnik – skóra

Skóra nie jest to tylko powłoka, a narząd równej, jeśli nie wyższej rangi co serce, nerki, płuca czy wątroba. Zbudowana jest z warstw, które posiadają różne funkcje – zobacz jakie?

Budowa w skrócie

Jak wyżej zostało wspomniane – nie jest to tylko powłoka, a narząd równej, jeśli nie wyższej rangi co serce, nerki, płuca czy wątroba. Zbudowana jest z warstw, które posiadają różne funkcje – zasadniczo mamy do czynienia od najgłębszych warstw z tkanką podskórną utworzoną głównie z komórek tłuszczowych –adipocytów. Nad nimi znajdują się komórki sąsiadujące blisko z najmniejszymi elementami krwioobiegu – naczyniami włosowatymi. Tę strefę nazywamy skórą właściwą – są tam również zakotwiczone korzeniem włosy w swoich torebkach, sąsiadujące z nimi gruczoły łojowe oraz poza torebką gruczoły potowe. Powyżej mamy już do czynienia z nabłonkiem składającym się z kilku warstw, które stanowią komórki żywe, intensywnie proliferujące, czyli namnażające się, zaś ku powierzchni obumierają i zaczynają blisko do siebie przylegać, aby utworzyć charakterystyczny, rogowaciejący (złuszczający się) naskórek.

Czym jest błona śluzowa?

Nabłonki nie występują tylko w skórze, choć wydaje nam się, że widzimy całą zewnętrzną powierzchnią ciała. Otóż cały przewód pokarmowy, większość układu moczowego i rozrodczego ograniczają de facto środowisko zewnętrzne, choć tymczasowo zamykane w pewnych punktach. Warstwy takiej „wewnętrznej skóry” nazywamy błoną śluzową. Przejścia skóry w błony śluzowe są newralgicznymi punktami ciała, stanowią bowiem bardzo ważną granicę między narządami o zupełnie różnych właściwościach i przystosowaniach – skóra może przechodzić w błonę śluzową jamy ustnej, cewki moczowej (u mężczyzn moczowo-płciowej), pochwy czy odbytu. W tych miejscach bardzo często dochodzi do zakażeń.

Najczęstsze dolegliwości

Wystarczy przypomnieć sobie, w którym miejscu atakowały nas herpeswirusy powodujące opryszczkę – była to przecież okolica ust. Łatwo takie miejsca zwyczajnie podrażnić. Wrażliwa jest zwłaszcza okolica odbytu, gdzie zawsze musimy dbać, by kontakt niestrawionych resztek, czyli po prostu kału ze skórą był jak najbardziej ograniczony. Musimy pamiętać, że szczególnie końcowe odcinki przewodu pokarmowego są zasiedlone przez symbiotyczne szczepy bakterii, a kał jest wydalany dlatego, że substancje w nim zawarte są po prostu szkodliwe. Niedokładne wycieranie lub mycie tej okolicy prowadzi do odparzeń występujących głównie u małych dzieci, u których nie zauważyliśmy w porę pełnej pieluchy lub w przypadku nieco większych malców – nie potrafią oni jeszcze samodzielnie wykonać tej czynności z należytą dokładnością. Istnieją jednak oczywiście również skórne problemy będące wynikiem otarć i skaleczeń, które torują drogę dla drobnoustrojów chorobotwórczych oraz takie, które są po prostu wynikiem mechanicznych oddziaływań bez perforacji (przedziurawienia) skóry. Taka dolegliwość to między innymi odleżyny – stan zapalny skóry spowodowany tylko i wyłącznie długotrwałym przebywaniem w pozycji leżącej, co spotyka między innymi osoby powracające ze szpitali po długiej kuracji. Oprócz tego skóra może też pod wpływem temperatury wytworzyć dużo mało estetycznych pęcherzy, dlatego nie spuszczajmy z oczu dzieci w pobliżu źródła intensywnego ciepła – mogą się dotkliwie oparzyć.

Zadbaj o skórę

Oczywiście istnieją sposoby na radzenie sobie z powyższymi problemami takie jak opatrywanie ran, spacery podczas pobytu w szpitalu, jeśli to jest możliwe, pilnowanie stanu dziecka po toalecie i reagowanie na jego niezadowolenie zajrzeniem w pieluszkę. Niestety zdarzają się sytuacje, w których pewne czynniki nie pozwolą nam na zapobieganie takim sytuacjom i musimy radzić sobie z ich efektami. Niestety większość skórnych chorób wirusowych i bakteryjnych nie powinniśmy leczyć sami, zwłaszcza jeśli rany są rozległe, ropieją i wywołują gorączkę. W tej sytuacji niezbędna jest porada specjalisty. W przypadku oparzeń, odleżyn i tzw. pieluszkowego zapalenia skóry istnieją leki OTC, czyli bez recepty, które możemy z powodzeniem stosować. Właściwie przygotowując apteczkę w tym kierunku wystarczy, że zaopatrzymy się w jeden lek. Sudocrem na oparzenia działa kojąco, antyseptycznie (niszczy obecne w danym miejscu drobnoustroje chorobotwórcze) oraz nawilża skórę dodatkowo chroniąc ją przed pękaniem. Choć preparat ten jest rekomendowany przez Polskie Towarzystwo Pediatryczne, ma on zastosowanie praktycznie w każdym wieku, o czym można przeczytać na https://sudocrem.com/pl/yourfamily/ . Na odleżyny Sudocrem również działa niwelując rozległy stan zapalny i obrażenia wywołane długotrwałym stałym naciskiem reszty na skórę, które mogą obejmować wszystkie jej warstwy, nawet tkankę podskórną. Oczywiście w przypadku martwicy taki rodzaj opieki nie wystarczy, takie problemy powinny podlegać kontroli lekarza. Widzimy już jak ważną rolę sprawuje nasz największy narząd – jest to bardzo ważny element układu odpornościowego, który oddziela nas od bezlitosnego środowiska zewnętrznego.


ARTYKUŁ PARTNERA